sobota, 30 czerwca 2012



Zbigniew Raszewski:
Po pewnym czasie zaczęło się mówić, że stosunki Profesora z Szyfmanem psują się. Wkrótce już i sam Profesor o tym mówił. Przyczymy mogły być różne, mnie tylko w części wiadome. Myślę, że Szyfman z irytacją przyjał decyzję o utworzeniu Gabinetu Schillera w Muzeum Teatralnym. (Decyzję tę podjęto na szczeblu Ministerstwa, gdy Irena Schillerowa przekazała na własność państwa całe archiwum domowe z takim właśnie warynkiem) Profesor był w tej sprawie wykonawcą decyzji ministerialnych, ale chyba naraził się Szyfmanowi gorliwością, z jaką usiłował to polecenie wykonać. (...) Po pewnym czasie doszło do mnie, że jeszcze przed otwarciem Muzeum kierownik ma być zmieniony i że jest to decyzja nieodwołalna. Zmartwiłem się tym, bo wiedziałem, ile pracy Profesor włozył w zorganizowanie Muzeum. Nie miałem jednak wtedy żadnego wpływu na bieg wydarzeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz